Kiedy odszukiwałam na blogu tego starego przepisu, aby pozbyć się nadmiaru cukinii z własnego ogródka, zauważyłam że powrócił do popularnych postów. Postanowiłam nieco odświeżyć ten wpis, bo zdjęcia jakoś zupełnie nie zachęcały do pieczenia. Zresztą sama receptura też wymagała delikatnego update'u .
Ja choć ostatnio unikam cukru, postanowiłam zrobić chlebek, żeby nie tylko wykorzystać cukinie zalegające w domu, ale i przetestować swoją silną wolę. Potrzebowałam też oderwania od nadmiaru myśli wypełniających moją głowę, a w tej kwestii pieczenie jest moim wybawieniem:)
Składniki:
- 1 i 2/3 szklanki mąki
- 3/4 szklanki cukru
- 2/3 szklanki wiórków kokosowych
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1/2 łyżeczka proszku do pieczenia (najlepiej bez aluminium)
- 1/4 łyżeczki cynamonu
- szczypta soli
- szklanka mleka roślinnego
- 1/3 szklanki płynnego oleju kokosowego
- 1 i 3/4 szklanki startej cukinii
- ekstrakt waniliowy
- bakalie (opcjonalnie)
Sposób wykonania:
W dużej misce wymieszać mąkę, cukier, wiórki kokosowe, proszek i sodę do pieczenia, sól, cynamon. Do suchych składników wlewamy mleko roślinne i ekstrakt waniliowy. Po wymieszaniu dodajemy olej kokosowy. Całość łączymy z utartą cukinią i bakaliami.
Gotową masę przekładamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy w temperaturze 175 stopni Celsiusza przez 65-75 minut.
chętnie bym spróbowała takiego chlebka!
OdpowiedzUsuńpiszę się na taki chlebek! bardzo lubię wypieki z dodatkiem cukinii, a już szczególnie w połączeniu z kokosem :)
OdpowiedzUsuńSuper, zjadlabym teraz kilka kromek na podwieczorek ;)
OdpowiedzUsuń