niedziela, 29 listopada 2015

Jak wykorzystać pulpę po zrobieniu mleka kokosowego?


Należę do osób, które nie lubią marnować jedzenia, zresztą nie tylko jego. Może po części ma to związek z tym, że wychowałam się w czasach kiedy w sklepach nie było właściwie nic.  Z drugiej jednak strony nigdy nie doświadczyłam syndromu zachłyśnięcia się dobrobytem, który jest ponoć typowy dla naszego pokolenia. Lubię ładne przedmioty, ale nie czuję potrzeby ich posiadania w nadmiarze. Uwielbiam minimalizm i im mniej posiadam, tym lżej i lepiej się czuję. 
Choć uwielbiam moją drugą ojczyznę, to jednak nigdy nie mogłam pojąć manii nabywania i marnowania jedzenia oraz innych rzeczy przez społeczeństwo amerykańskie.  Black Friday i Christmas shopping, to dla mnie pewnego rodzaju zaburzenia psychiczne;) Dlatego ze zgrozą patrzę, że Black Friday zawitał też do Polski, choć Thanksgiving Day przecież nie obchodzimy...chociaż może w przyszłości w tej kwestii też coś wykombinujemy;) 
Wracając do niemarnowania żywności, tym razem postanowiłam wykorzystać pulpę, która pozostała po zrobieniu mleka kokosowego. Do robienia tego napoju gorąco zachęcam, gdyż jest to nie tylko o wiele tańsza ale i zdrowsza opcja w porównaniu z mlekiem kokosowym pochodzącym z puszki bądź kartonu. A po jego wykonaniu pozostajemy ze świeżymi wiórkami, z których można wyczarować pyszne i zdrowe witariańskie kuleczki.







 

Chcesz poznać zasady Diety Długowieczności? Zapraszam do lektury nowego posta.

Składniki:

  • szklanka kokosowej pulpy (jeśli z Twojego orzecha pozostało mniej pulpy, możesz dodać wiórków kokosowych)
  • szklanka migdałów
  • 15 daktyli
  • 1/2 szklanki kakao

Sposób wykonania:

  1. Migdały mielimy w melakserze tak długo aż osiągną teksturę mąki.
  2. Dodajemy kokosową pulpę, daktyle i kakao.
  3. Blendujemy tak długo aż z masy zacznie formować się zwarta kula. Jeśli Twoja masa jest zbyt sucha i nie chce się połączyć dodaj więcej daktyli.
  4. Z powstałej masy formujemy kuleczki.
  5. Kuleczki możemy obtoczyć w dowolnej posypce- zmielonych migdałach, kokosie, kakao, cukrze pudrze .
 Chcesz ebooka na temat diety wegańskiej KLIKNIJ TUTAJ.


Odwiedź moją nową stronę www.dietetycznarownowaga.com
 

Konsultacje dietetyczne:
  • stacjonarne                   
  • mobilne
  • on-line 
 Jadłospisy 7 i 14-dniowe

Porady

Przepisy


piątek, 27 listopada 2015

Domowe mleko kokosowe na dwa sposoby


Na wstępie chciałam podziękować za bardzo miłe komentarze odnośnie ostatniego posta. Mam nadziej, że zachęciłam choć parę osób do eksperymentów z mlekiem migdałowym i pozostałościami po jego robieniu. Mleko zniknęło zanim nadeszła data przydatności do spożycia, a makaroniki nie przetrwały nawet doby;) Myślę więc, że warto kupić trochę migdałów i zabrać się do dzieła.
Ja natomiast kombinuje jak urozmaicać nasze domowe smoothies przy pomocy mlek, które mogę zrobić używając składników znajdujących się pod ręką. Tym razem z pomocą przyszedł mi kokos, leżący w misce przykryty warstwą owoców łatwiejszych do zgryzienia;) Przyznam, że nie zawsze mam ochotę na ,,zabawę" z orzechem kokosowym, bo bywa ,,twardym przeciwnikiem". Choć odkąd mieszkam w domu jego rozbicie przestało być dla mnie najmniejszym problemem, gdyż całą ,,operację" wykonuję na na zewnątrz zużywając tłuczka do mięsa (który w moim domu od długiego czasu służy do znęcania się na roślinami, albo przybijania gwoździ;)). Dla osób, które posiadają sąsiadów i nie dysponują przyrządem do torturowania mięsa - polecam ten filmik. Żałuje, że nie wiedziałam o jego istnieniu, gdy orzechy kokosowe fruwały po moim mieszkaniu, a sąsiedzi podejrzewali kolejny remont. 
Dla tych, którzy nie lubią ostrych, bądź ciężkich przedmiotów rozwiązaniem będzie mleko z wiórków kokosowych. Zacznijmy jednak od ,,ambitnego" przepisu, który może też pomóc w rozładowaniu napięcia;)

Składniki:
  • orzech kokosowy
  • 3-4 szklanki wody
 
Sposób wykonania:
  1. Orzecha rozbijamy i za pomocą noża oddzielamy białą część od skorupki. 
  2. Po wyjęciu kokosowego miąższu odcinamy brązową skórkę i kroimy zawartość orzecha na drobne kawałki.
  3. Pokrojony miąższ umieszczamy w blenderze, zalewamy wodą i miksujemy przez kilka minut.
  4. Na garnku bądź misce umieszczamy sitko a w nim gazę. Zawartość blendera wylewamy na sitko i dociskamy pulpę za pomocą łyżki.
  5. Gotowe mleko przelewamy do butelki albo słoika. Przechowujemy w lodówce, wypijamy w przeciągu 3-4 dni.
  6. Wyciśniętą kokosową pulpę wykorzystujemy do owsianki, smoothies albo deseru. 
Przepis na witariańskie kuleczki z użyciem kokosowej pulpy -następnym razem. 


          Mleko kokosowe z wykorzystaniem wiórków

Składniki:
  • 2 szklanki wiórków kokosowych
  • 4 szklanki gorącej ale nie wrzącej wody
 
Sposób wykonania:
  1. Umieszczamy wiórki w blenderze i zalewamy wodą. Odstawiamy na kilka minut.
  2. Namoczone wiórki miksujemy przez 2-3 minuty.
  3. Przygotowujemy miskę, na niej umieszczamy sitko, a w nim gazę. Wylewamy zawartość blendera. Wiórki dokładnie wyciskamy.
  4. Mleko przelewamy do szczelnie zamykanego naczynia i przechowujemy w lodówce przez 3-4 dni.

sobota, 21 listopada 2015

Domowe mleko migdałowe i makaroniki z migdałowej pulpy



Przez lata życia za oceanem zdążyłam wypróbować niezliczoną ilość roślinnych mlek, w tym migdałowych produkowanych przez różne firmy . Każdy gatunek miał nieco odmienny smak i kaloryczność. Zanim odkryłam swoje ulubione, spróbowałam niemal wszystkich dostępnych w sklepach. Jednakże żaden z tych napojów nie posiadał smaku domowego mleka migdałowego. Domyślam się też, że każdy z nich zawierał kilka składników, których wolałabym nie wchłaniać. Przyznam, że niedorzecznie niskie ceny oraz różnorodność wegańskich mlek, skutecznie zniechęcały mnie do własnej ,,produkcji". Najczęściej nie opłacało się nawet brudzić blendera;)
W ojczyźnie koszt i rozmiary roślinnych produktów początkowo wprawiły mnie w osłupienie i wywołały chęć zakupu biletu powrotnego. Z czasem oswoiłam się z tutejszym rynkiem i poczułam zmotywowana do większej ilości eksperymentów dokonywanych w zaciszu własnej kuchni. Wszystkich zachęcam do tego samego, gdyż domowe napoje roślinne są świetną alternatywą dla produktów spoczywających na półkach w sklepie przez niewiadomą ilość czasu. Domowe mleko migdałowe nie jest przesadnie drogie, a jego wykonanie nie należy do  skomplikowanych, ani czasochłonnych czynności. Nie wymaga też wyjątkowego sprzętu, wystarczy że posiadasz jakikolwiek blender, sitko i kawałek gazy. Mój liczący 12 lat mikser, zakupiony w pierwszym lepszym sklepie za śmieszne pieniądze- daje sobie świetnie radę. W tym przypadku inwestycja w mielącego kamienie potwora typu vitamix, jest zupełnie zbędna. Co więcej, ,,odpadki" powstałe po zrobieniu napoju z migdałów można wykorzystać na wiele różnych sposobów. Pulpa, którą dysponujemy może być świetnym dodatkiem do owsianki, koktajlu czy ciastek. Jeśli lubisz ,,ambitne" projekty polecam przerobienie jej na mąkę. Ja jestem zbyt leniwa by suszyć pulpę w piekarniku przez kilka godzin, a później jeszcze ją mielić. Dlatego korzystam z najprostszych i przyjemnych rozwiązań typu -łatwe i szybkie makaroniki. Zanim jednak przejdziemy do ciastek pora na przepis podstawowy, czyli napój.



Składniki:

  • 1 szklanka migdałów namoczonych przez 8 godzin
  • 4 szklanki filtrowanej wody
  • 4 daktyle namoczone w wodzie przez godzinę
  • wanilia
  • szczypta soli 

Sposób wykonania:

  1. Odcedzamy namoczone migdały, umieszczamy je w blenderze i zalewamy 4 szklankami przefiltrowanej wody. Dodajemy daktyle, wanilię oraz sól.
  2. Blendujemy przez minutę lub dłużej (w zależności od mocy Twojego blendera).
  3. Na misce umieszczamy sitko a w nim gazę.
  4. Wylewamy zawartość blendera i za pomocą łyżki przesuwamy i dociskamy pulpę.
  5. Gotowe mleko przelewamy do słoika lub butelki i szczelnie zamykamy. Przechowujemy w lodówce.
  6. Napój należy wypić w przeciągu 3-4 dni.



                          Migdałowo- kokosowe makaroniki




Składniki:

  • 1 szklanka pulpy migdałowej
  • 1/2 szklanki daktyli namoczonych przez 20 minut
  • 1/4 szklanki płynnego oleju kokosowego
  • 1/2 szklanki wiórków kokosowych
  • szczypta soli
  • 80g gorzkiej czekolady (opcjonalnie) 


Sposób wykonania: 

  1. Migdałową pulpę oraz daktyle umieszczamy w malakserze. Miksujemy przez 1-2 minuty.
  2. Dodajemy olej kokosowy, wiórki kokosowe i sól. Miksujemy do uzyskania zwartej masy.
  3. Za pomocą łyżki albo gałkownicy do lodów formujemy 8 makaroników.
  4. Ciastka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
  5. Pieczemy przez 30 minut w piekarniku nagrzanym do 175°C.
  6. Kiedy makaroniki wystygną rozpuszczamy w kąpieli wodnej czekoladę.
  7. Maczamy w czekoladzie spód każdego ciastka i umieszczamy na papierze do pieczenia.
 
Odwiedź moją nową stronę www.dietetycznarownowaga.com
 

Konsultacje dietetyczne:
  • stacjonarne                   
  • mobilne
  • on-line 
 Jadłospisy 7 i 14-dniowe

Porady

Przepisy


poniedziałek, 9 listopada 2015

Mini brownies z kremem kokosowym


Wreszcie postanowiłam dać spokój dyni, która przez ostatni czas pojawiała się nieustannie w moich wypiekach, daniach głównych oraz porannych smoothies. W kwestii słodyczy przez ostatnie dwa tygodnie królowały dyniowe drożdżówki. W sobotę postanowiłam je zdetronizować, choć przyznam, że z lekkim żalem, gdyż kocham smak dyni i cynamonu, a prosty przepis wymagający niewielu składników sprawiał, iż miałam ochotę wyrabiać drożdżowe ciasto o każdej porze dnia i nocy. Kiedy jednak significant other wchodząc do kuchni rzuca: ,,znowu drożdżówki?!" z wątpliwym entuzjazmem w głosie, wiem że pora przystąpić do anonimowych amatorów ciast drożdżowych i rozglądnąć się za innym uzależnieniem. Tym sposobem powróciłam do amerykańskiej klasyki w wegańskim wydaniu- brownies. Do ciasta, które ciężko sknocić i które nie wymaga wizyty w kilku sklepach. Lubię piec brownies w formie do babeczek, bo dzięki temu unikam nieustannego nieświadomego odkrawania ciasta, które niepostrzeżenie znika w ciągu jednego popołudnia. 

Składniki:
  • 1 i 1/4 szklanki mąki
  • 1/2 szklanki kakao
  • szczypta soli
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • 80 g gorzkiej czekolady
  • 6 łyżek oleju kokosowego
  • szklanka cukru
  • łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 2 łyżki mielonych nasion lnu zmieszanych z 6 łyżkami wody
  • 1 i 1/4 szklani wrzącej wody
Krem kokosowy 
  • stała część mleka kokosowego z jednej puszki
  • 2 łyżki cukru pudru

Sposób wykonania:

  1. Mąkę, kakao, sól oraz proszek do pieczenia wsypujemy do dużej miski i mieszamy.
  2. W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę z olejem kokosowym, cukrem i wanilią.
  3. W suchych składnikach tworzymy wgłębienie i wlewamy czekoladową masę, nasiona lnu oraz wrzącą wodę. Dokładnie mieszamy.
  4. W formie do babeczek umieszczamy papierowe wkłady i wypełniamy je ciastem. 
  5. Pieczemy przez 18-20 minut w temperaturze 175°C.
  6. Aby wykonać krem kokosowy schładzamy puszkę mleka kokosowego przez co najmniej 8 godzin. Przekładamy do miski jego stałą część, dodajemy cukier puder i ubijamy za pomocą miksera ręcznego.