Amerykanie nie wyobrażają sobie życia bez mała orzechowego. Za oceanem kanapki z masłem orzechowym i dżemem, tzw PB&J sandwiches to najpopularniejsze szybkie śniadanie bądź przekąska. Nie dziwi mnie więc, że przez lata doszli do perfekcji w produkowaniu nieziemsko smacznego i do tego taniego masła orzechowego.
W Polsce coraz więcej ludzi podziela fascynację Amerykanów tym prostym dodatkiem, nie tylko, do kanapek, jednakże PB obecne na pułkach naszych sklepów raczej nigdy nie osiągnie niepowtarzalnego amerykańskiego smaku. Choć z drugiej strony może ten fantastyczny smak wiążę się z wieloma dodatkami, których wolelibyśmy uniknąć. Coraz więcej, dbających o zdrowie, mieszkańców Stanów decyduje się na robienie masła orzechowego w domu albo w sklepach ze zdrową żywnością wyposażonych w specjalne maszyny. Dzięki temu wiesz co jesz i możesz kreować własne smaki. Niestety polskim sklepom daleko do posiadania tego rodzaju urządzeń ale na szczęście pozostaje nam ,,produkcja domowa".
Domowe masło z orzechów może być świetnym świątecznym prezentem albo dodatkiem do niego. Sprawa jest naprawdę bardzo prosta, potrzebujesz jedynie dwóch szklanek orzechów i robota kuchennego aby zacząć ,,zabawę".
Składniki:
- 2 szklanki orzechów ziemnych najlepiej prażonych
- szczypta soli
Na własnych błędach nauczyłam się, że orzechy warto uprażyć przez 10 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 175 stopni, przed wrzuceniem do robota kuchennego. Czynność ta sprawi,że masło orzechowe będzie miało bardziej kremową konsystencję. Mój ostatni ,,wytwór" powstał z orzechów przechowywanych w chłodnym miejscu i z pominięciem prażenia (wiadomo przedświąteczny pośpiech i wiecznie zajęty piekarnik), co zaowocowało dosyć twardym masłem.
Ciepłe orzechy umieszczamy w robocie kuchennym i rozdrabniamy je używając funkcji pulsacyjnej. Jeśli chcesz by twoje masło miało chrupiące cząstki orzechów, odsyp teraz 1/3 szklanki . Miksuj orzechy przez 3 minuty, zeskrobując je co jakiś czas ze ścianek robota kuchennego.
Po tym czasie jeśli chcesz możesz dodać łyżkę syropu klonowego albo innego słodu, trochę oleju albo łyżkę bądź dwie kakao. Następnie miksuj jeszcze przez 1-2 minuty.
Gotowe masło przełóż do słoika i przechowuj w lodówce do miesiąca.
Z dwóch szklanek orzechów powstaje półtorej szklanki masła.
ja chyba też już nie wyobrażam sobie bez niego życia, pomimo iż uwielbiam masła z innych orzechów to 'fistaszkowe' zawsze muszę mieć w szafce :)
OdpowiedzUsuńWygląda bajecznie ;) Nie jetem uzależniona od masła i nie jem go zbyt często, ale bardzo lubię i z pewnością ucieszyłabym się z takiego prezentu ;)
OdpowiedzUsuń