Idzie wiosna, czuję ją w powietrzu i w niezdrowym wręcz poziomie energii, który zmusza mnie do wstawania bez pomocy budzika o nieludzkiej porze. Z nadejściem wiosny stopniał nie tyle śnieg, (bo tego nie ma już od dawna) co zapas moich domowych dżemów. Co więc robię gdy spiżarka pusta a nadprogramowy czas wywołany pobudką o godzinie piątej zmusza mnie do działania? Zabieram się za tworzenie dżemu z tego co akurat ,,poniewiera się" po domu. A że nie jest to sezon na typowe dżemowe owoce muszę zadowolić się gnijącym jabłkiem i wszechobecnym w moim domu bananem. ,,Pikanterii" mojej mieszance postanowiłam dodać za pomocą kilku suszonych moreli i nasion chia.
Do tego oczywiście domowa bułka i śniadanie ,,wiosennego maniaka" gotowe:)
Składniki:
- pół kilograma dowolnych owoców (u mnie jabłka + banan)
- 1/4 szklanki cukru (można zastąpić syropem klonowym albo innym słodem)
- 2 łyżki nasion chia
- kilka suszonych owoców albo orzechów włoskich
Sposób wykonania:
Owoce myjemy, obieramy i kroimy na kawałki. Wkładamy do garnka razem z bakaliami i zasypujemy cukrem. Gotujemy na wolnym ogniu około 15-20 minut albo do czasu gdy uzyskają pożądaną konsystencję. Dodajemy nasiona chia i gotujemy jeszcze 2 minuty. Kiedy dżem wystygnie przekładamy go do słoika. Przechowujemy w lodówce do dwóch tygodni albo zamrażamy.
Wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńdżemy z chia są genialne - mają idealną konsystencję i są jeszcze zdrowsze :) uwielbiam z truskawkami, ale na to musimy poczekać do Maja, no chyba, że wykorzystać mrożone - polecam! :)
OdpowiedzUsuń