O dobroczynnych właściwościach quinoa pisałam przy okazji proteinowych kulek z komosy ryżowej i fasoli. Tamten przepis nadawał się raczej na obiad bądź kolację, dzisiejszy to quinoa na słodko, w wersji śniadaniowej. Taki posiłek rozgrzeje, nasyci i da nam sporą dawkę energii potrzebnej do przetrwania zimowego dnia.
Składniki:
- 1/4 szklanki komosy ryżowej
- 1/2 szklanki mleka roślinnego albo wody
- pół jabłka
- kilka orzechów włoskich
- łyżka jagód goji
- łyżeczka brązowego cukru albo syropu z agawy
Sposób wykonania:
Komosę ryżową płuczemy i zalewamy wodą albo mlekiem roślinnym. Gotujemy przez 10 minut, dodajemy pokrojone w kostkę jabłko i gotujemy przez kolejne 5-7 minut. Quinoaę przekładamy do miseczki, dodajemy orzechy i jagody goj. Posypujemy brązowym cukrem albo polewamy syropem.
Smacznego
Wygląda przepysznie ;) Trochę przypomina mi moją wczorajszą jaglankę :P Komosę ryżową bardzo lubię, ale ta, którą aktualnie posiadam strasznie długo się gotuje i wolę kaszę jaglaną...
OdpowiedzUsuńkomosę na słodko uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńWygląda smacznie! ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię komosę śniadaniową w takim słodkim wydaniu - zdecydowanie pożywna i smaczna :)
OdpowiedzUsuń