czwartek, 30 października 2014

Buraczane smoothie

Sezon na maliny skończony. Nie wspomnę już o truskawkach i jagodach, na które musimy czekać długie miesiące. Tęsknie za kolorami jakie owoce te nadawały moim koktajlom. Już myślałam, że moje biedne smoothies są skazane na wyblakłość banana i ewentualną zieleń szpinaku bądź jarmużu. Z pomocą przyszedł mi wszechobecny burak. Uwielbiam to skromne warzywo za jego smak, wszechstronność, kolor i właściwości odżywcze. Zwrot ,,jesteś burakiem", uważam za komplement. 
Ta niepozorna bulwa wzmaga odporność, spowalnia procesy starzenia, przeciwdziała nowotworom, odkwasza organizm, pomaga także znosić dolegliwości związane z menopauzą. Jest bogatym źródłem kwasu foliowego i licznych pierwiastków mineralnych. 
W mojej kuchni ,,przemycam" buraki niemal wszędzie. Pominąwszy tradycyjne burczane przepisy, warzywo to dodaję do humusu, ciasta, soków, ostatnio także do koktajli.


Bananowo buraczane smoothie
  • 1-2 banany (świeże bądź mrożone)
  • niewielki gotowany bądź świeży burak (jeśli Twój blender nie ma wystarczająco dużo mocy użyj gotowanego buraka)
  • garść mrożonych malin
  • szklanka wody, wody kokosowej albo mleka roślinnego
 Wszystkie składniki wrzuć do blendera i miksuj przez kilka minut.
Zdrowo i kolorowo:)




Smoothie bowl z dodatkiem buraka

  • 2 mrożone banany
  •  pól niewielkiego buraka
  • trochę wody albo mleka roślinnego
  • dodatki (kokos, nasiona chia, suszone bądź świeże owoce)
Banany wraz z burakiem i wodą umieścić w benderze. Miksować parę minut. Gotowe smoothie przelać do miseczki i udekorować w dowolny sposób.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz