środa, 2 listopada 2016

Bardzo niewygodna prawda, czyli w jaki sposób zawartość talerza zatruwa środowisko




Czy nie jest absurdem, że aby wykarmić 7 miliardów ludzi zamieszkujących Ziemię potrzebujemy ilości zwierząt kilkukrotnie przekraczającej liczebność naszej populacji. Nasza planeta zaczyna wyglądać jak gigantyczna farma, gdyż 45% lądów jest przeznaczonych na hodowlę zwierząt będących źródłem pokarmu człowieka. Przestrzeń im poświęcona, w związku ze zwiększającym się przyrostem naturalnym, będzie się nieustannie powiększać, a wraz z nią do nieprzeciętnych rozmiarów urosną nękające naszą planetę problemy.

Jeśli uważasz się za osobę dbającą o środowisko bo oszczędzasz wodę, segregujesz śmieci i przemieszczasz się na rowerze, ale na Twoim talerzu nadal gości mięso, musisz przemyśleć całą sprawę na nowo. Według raportu Organizacji Narodów Zjednoczonych hodowla zwierząt przeznaczonych do jedzenia jest jedną z głównych przyczyn problemów ekologicznych takich jak: zmiany klimatyczne, zanieczyszczenie powietrza, skażenie oraz brak wody, degradacja lasów, utrata różnorodności biologicznej, destrukcja oceanów.

Wiem, że globalnego ocieplenia i związanych z nim zmian klimatycznych nie kojarzysz z zawartością swojego talerza. A jednak nie tylko spalanie węgla czy ropy naftowej wpływa na naszą atmosferę. Dwutlenek węgla produkowany przez przemysł i transport nie jest jedynym winowajcą. Sprawcą jeszcze większych problemów jest metan, który wchłania 25 razy więcej ciepła niż CO2.  Przemysł mięsny jest największym na świecie ,,wytwórcą” tego gazu. Rocznie jest on odpowiedzialny za uwolnienie do atmosfery ponad 100 milionów ton metanu.

Metan to nie jedyna szkodliwa substancja, która ma swoje źródło w przemyśle mięsnym. Zwierzęta hodowane na terenie USA produkują 130 razy więcej ekskrementów niż ludzie.Odpady te nie mają zorganizowanego systemu sanitarnego, znajdują się w gigantycznych, przepełnionych lagunach, których zawartość przedostaje się do ziemi, rzek i oceanów. W pobliżu ferm wielkoprzemysłowych amoniak i siarkowodór unoszą się w powietrzu . Ludzie mieszkający nieopodal takich miejsc skarżą się na krwotoki z nosa, bóle głowy i uszu, biegunki, problemy z drogami oddechowymi, depresję. Nic dziwnego, gdyż zwierzęce odchody obok amoniaku i siarkowodoru, zawierają też tlenek węgla, cyjanek, fosfor, azotany oraz metale ciężkie. Co więcej, odpady te są źródłem ponad 100 patogenów niebezpiecznych dla człowieka między innymi: salmonelli, cryptosporium, paciorkowców, ogoniastka jelitowego. Jak widać nie trzeba odwiedzać krajów trzeciego świata by nabawić się poważnej choroby pasożytniczej.

To co kiedyś we właściwych proporcjach stanowiło doskonały nawóz, teraz  staje się dramatycznym problemem tworzącym strefy martwych wód, będące obszarami o zbyt niskiej zawartości tlenu by mogły przeżyć w nich organizmy nim oddychające.

Większość z nas stara się oszczędzać wodę gdyż mamy świadomość jak cenna zaczyna być ta, jakby mogło wydawać się, pospolita substancja. Oczywiście, że dbanie o to by nie płynęła bez potrzeby z naszych kranów jest bardzo pozytywnym działaniem. Jednakże jeszcze bardziej rozsądnym posunięciem jest porzucenie diety bogatej w produkty zwierzęce. Według statystyk żywy inwentarz zużywa od 128 do 287 bilionów litrów wody rocznie.Do wyprodukowania jednego hamburgera potrzebne jest 2498 litrów wody. Podczas gdy kilogram pszenicy potrzebuje 180 litrów, a kilogram marchewki 240 litry. Jeden marny kawałek mięsa nie dość, że negatywnie wpłynie na Twoje zdrowie, to jeszcze pochłonie ilość wody, która starczyłaby na branie trwającego 7 minut prysznica przez okres 6 miesięcy.

Nie tylko woda ale i masowe ilości jedzenia przeznaczane są do wykarmienia zwierząt, które potem stają się naszym pożywieniem. Czy nie ma ironii w tym, że dziesiątki miliardów zwierząt otrzymuje każdego dnia posiłek, gdy 2 miliardy ludzi jest niedożywionych a 800 milionów głoduje.

Hodowla mięsa to biznes, którego destrukcyjna siła sięga tak odległych miejsc jak Amazonia. W każdej sekundzie potężne połacie wiecznie zielonych lasów deszczowych zostają wykarczowane tylko po to by do naszych ust mógł trafić hamburger. Chyba każdy z nas pamięta ze szkoły, że lasy te to potężne ,,płuca” naszej planety. Wycinając je i paląc ,,dusimy się” na własne życzenie. W ten sposób nie tylko odcinamy sobie cenną dla ziemi dostawę tlenu, ale również niszczymy rozmaite gatunki roślin, insektów i zwierząt, dla których miejsce to jest domem. Według niektórych ekspertów wycinając lasy amazońskie co godzinę uśmiercamy sześć gatunków roślin bądź zwierząt.



  •  hodowla zwierząt jest odpowiedzialna za 18% emisji gazów cieplarnianych


  • żywy inwentarz i jego produkty uboczne odpowiadają za emisję co najmniej 32,000 milionów ton dwutlenku węgla (CO2) rocznie, co stanowi 51% globalnej emisji gazów cieplarnianych


  •   hodowla zwierząt jest odpowiedzialna za 65% emisji podtlenku azotu-gazu cieplarnianego 296 razy bardziej szkodliwego niż dwutlenek węgla (pozostającego w atmosferze przez 150 lat)


  •  żywy inwentarz zużywa od 128 do 287 bilionów litrów wody rocznie


  •  uprawa paszy dla zwierząt hodowlanych w Stanach Zjednoczonych zużywa 56% wody rocznie


  •  do wyprodukowania jednego hamburgera potrzebne jest 2498 litrów wody


  • żywy inwentarz zajmuje 45% lądów


  • w USA co minutę zwierzęta hodowlane produkują 3 kg ekskrementów 


  • farma mleczna licząca 2500 krów produkuje tą samą ilość odchodów co miasto liczące 411,000 osób


  • 40% (28 miliardów kilogramów) złapanych na świecie w przeciągu roku ryb, zostaje wyrzucona


  •  hodowla zwierząt jest odpowiedzialna za zniszczenie 91% lasów Amazońskich


  • do nakarmienia osoby jedzącej mięso jest potrzebne 18 razy więcej ziemi, niż do wyżywienia osoby będącej na diecie wegańskiej 
 
  • osoba na diecie wegańskiej produkuje 50% mniej dwutlenku węgla od osoby spożywającej mięso, zużywa również 1/11 ropy, 1/3 wody oraz 1/18 ziemi mniej 
 
  •  będąc weganką/weganinem  oszczędzasz 4164 litry wody, 20 kg zbóż, 2,8m² lasów i 1 zwierze dziennie


Odwiedź moją nową stronę www.dietetycznarownowaga.com
 

Konsultacje dietetyczne:
  • stacjonarne                   
  • mobilne
  • on-line 
 Jadłospisy 7 i 14-dniowe

Porady

Przepisy


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz