środa, 8 lipca 2020

Granola bez cukru, oleju i plastiku. Przepis zero waste.

U mnie trwa tydzień bez plastiku, do którego zachęciła mnie coroczna akacja #plasticfreejuly. Właściwie powinnam zrezygnować z tworzyw sztucznych na cały miesiąc, ale zaczynam od tygodnia i zobaczę jak się sprawy potoczą.
Jakoś ostatnio mam wrażenie, że plastik i w ogóle śmieci pojawiają się moim koszu coraz częściej. Nie podoba mi się zaistniała sytuacja, dlatego szukam motywacji, żeby ją zmienić. Bo przecież w teorii każdy z nas wie, że plastik jest zły. Zaśmieca każdy zakątek kuli ziemskiej, niebawem w oceanach będzie go więcej niż ryb, przetwarza się jego znikomy procent, a reszta (czyli jakieś 90% ) zostaje dla przyszłych pokoleń. Nie wierzcie w bajkę o recyklingu i w to, że tworzywa sztuczne są bezpieczne dla zdrowia.
Wiem, że unikanie plastiku jest w obecnych czasach bardzo trudne, ale warto robić tyle ile możemy by zredukować jego obecność  w naszym życiu. Nie warto dążyć tu do perfekcji za wszelką cenę, bo to zazwyczaj prowadzi do zniechęcenia. Zaczynajmy od podstaw tj. własna torba na zakupy, filtrowana woda, kawa do własnego kubka, albo picie jej na miejscu, materiałowe ręczniki kuchenne zamiast papierowych, kupowanie rzeczy na wagę. Tego rodzaju działania są nie tylko proekologiczne, pomagają nam również zaoszczędzić pieniądze. W USA w wielu sklepach przyniesienie własnych siatek równa się kilku-centowa zniżka, to samo dotyczy własnego kubka na kawę. W Stanach niestety nadal królują plastikowe siaty, a jednorazowe kubki to prawdziwa zmora. Niestety Amerykanom brakuje kultury picia kawy, łapią byle jaką lurę w biegu i wypijają ją jadąc autem. Smutne. I my też coraz częściej popadamy w tą pułapkę. Wracając do oszczędności- woda w butelkach, to nie tylko tragedia dla środowiska, ale i dla twojego portfela. Filtrując wodę możesz zaoszczędzić około 550 zł rocznie (na osobę). Nie zapominając o siatce na zakupy, też oszczędzasz parę złotych. To samo dotyczy ręczników papierowych bez których na prawdę można się obejść.
Dbać o środowisko można na wiele sposobów, ważne żeby zacząć i metodą małych kroków iść do przodu. O moich zmaganiach z plastikiem napiszę po zakończeniu wyzwania, a dzisiaj dzielę się przepisem na granolę w duchu zero waste. Do granoli użyłam bananów (skórki kończą swój żywot na kompoście), płatków owsianych na wagę do papierowej torebki, którą używam ponownie, a później również kompostuję, masła orzechowego w słoiku, który służy mi później do przetworów.


Składniki:
  • 3 szklanki płatków owsianych
  • 2 bardzo dojrzałe banany
  • 3-4 łyżki masła orzechowego albo tahini
Sposób wykonania:
  1. Banany rozgnieć i połącz z masłem orzechowym.
  2. Dodaj płatki owsiane i dokładnie wymieszaj.
  3. Granolę rozprowadź równomiernie na blasze pokrytej papierem do pieczenia.
  4. Piecz w 175C przez około 30 minut. Co 10 minut mieszaj i sprawdzaj czy granola się nie przypala.
  5. Po wystudzeniu przechowuj granolę w szczelnie zamkniętym pojemniku do 2 tygodni.
  6. Granolę można pomieszać z dowolnymi ulubionymi dodatkami tj. orzechy, suszone owoce, wiórki kokosowe.


Jeśli potrzebujesz schudnąć, przytyć, bądź zmienić swoje nawyki żywieniowe. Cierpisz na schorzenie dietozależne i nie wiesz jak prawidłowo zbilansować jadłospis, który pomoże odzyskać zdrowie, odwiedź moja stronę



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz