Mam wiele zaległych przepisów, które powinny były trafić tutaj dawno temu. Muszą jednak poczekać. Dzisiaj natomiast chcę się podzielić moim nowym odkryciem. Nieco dziwacznym i wręcz niedorzecznie prostym, jednoskładnikowym chlebem z kaszy gryczanej. Odkryłam go przez przypadek na Instagramie (który nieustannie pożera mój wolny czas, uważam że aplikacja ta powinna być opatrzona ostrzeżeniem- UZALEŻNIA) i w przeciągu tygodnia zdążyłam upiec go dwa razy. Przyznam, że początkowo nie wierzyłam, iż wymoczona i zmaltretowana blenderem kasza może zaowocować chlebem. A jednak... kuchenna egzystencja bywa czasem zaskakująco prosta i piękna. Takie małe drobiazgi bywają istotne, szczególnie gdy w innych sferach życia bywa tak sobie, mało kolorowo, bądź konfliktowo. W takich chwilach pieczenie, to moja terapia, która zastąpiła pochłanianie w nadmiarze sfermentowanego soku z winogron.
Wielu z nas szuka alternatywy dla tradycyjnego pieczywa. Jedni rezygnację z glutenu uważają za modę, inni za pozytywną zmianę, która poprawiła ich jakość życia. Dla mnie zjadanie każdego dnia takiej samej kromki chleba jest zwyczajnie nudne, więc lubię eksperymentować i sprawdzać nowe smaki. Nie oczekuję też od chleba zrobionego z kaszy, że będzie smakował w konwencjonalny sposób. Jeśli jesteście ciekawi tego niezwykłego wypieku- zacznijcie namaczać kaszę!
Składniki:
- 400g niepalonej kaszy gryczanej
- łyżeczka soli
- woda
Sposób wykonania:
- Kaszę zalewamy wodą na 24 godziny.
- Odlewamy nadmiar wody (jeśli kasza nie wchłonęła całej) i blendujemy z łyżeczką soli. (ciasto powinno mieć konsystencję budyniu)
- Zblendowaną kaszę przekładamy do miski i zostawiamy na 12 godzin aby dalej fermentowała.
- Ciasto przekładamy do keksówki wyłożonej pergaminem i pieczemy przez około godziny w 200 stopniach.
Odwiedź moją nową stronę www.dietetycznarownowaga.com
Konsultacje dietetyczne:
- mobilne
- on-line
Porady
Przepisy
bardzo mnie ten wypiek zaintrygował właśnie kiedy zobaczyłam go u ciebie na ig! fajnie, że wrzucasz przepis. będę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńja jestem bardzo ciekawa, bo lubię smak kaszy gryczanej, oczywiście niepalonej :) już raz natknęłam się na ten przepis, ale teraz to już koniecznie muszę zrobić ;)
OdpowiedzUsuń